Ab Extra Ab Extra
3119
BLOG

Nie chcecie dotować polskich kolei? Będziecie dotować niemieckie

Ab Extra Ab Extra Gospodarka Obserwuj notkę 131

Z okazji strajku w Kolejach Regionalnych wysypało ekspertami od kolejnictwa. Dziś w Trójce dołączył do nich pan Igor Janke, przystępując do chóru wujów, mantrujących o magicznej i wszechmocnej Restrukturyzacji i Prywatyzacji.  Jak powszechnie wiadomo, po użyciu tych dwóch słów, góry się rozstępują, rzeki zmieniają koryta, przestaje na życzenie działać grawitacja, kobietom uginają się w ekstazie kolana i - co w wypadku kolei najważniejsze - wszelkie inwestycje zaczynają się obywać bez pieniędzy.

Nie mam zamiaru zajmować się dziś magią słowa Restrukturyzacja, bo tylko te fundamentalne na PKP odbywały się w ostatnich dwóch dekadach średnio co dwa lata - restrukturyzacje zwykłe mają tam co miesiąc. Z jakim efektem, każdy może przekonać się sam.

O tym, jak działa magia słowa Prywatyzacja w wypadku kolei, w Europie możemy się przekonać tylko na jedynym znanym przykładzie kolei brytyjskich, gdzie - mimo zwielokrotnienia państwowych subsydiów po 1993 - stan infrastruktury doprowadził do wielu spektakularnych katastrof a ostatnio coraz liczniejsi przewoźnicy prywatni zaczynają się wycofywać z obsługi kolejnych linii. Zapowiedziano także renacjonalizację torów. Ale ja nie o tym.

Ze wszystkich tych dziennikarskich mądrości, także panaigorjankowych wynika, że wszelkie zmiany na polskich kolejach powinny służyć temu, aby wreszcie kolej zaczęła na siebie zarabiać. Co należy odczytać tak, że nie chcemy dłużej polskich kolei subsydiować.

Otóż moi drodzy, nalezy wam się solennie powiedzieć prawdę w oczy: nie chcecie dotować kolei polskich? To będziecie dotować koleje niemieckie. I to nie bilonem, jak teraz, ale prawdziwymi pieniędzmi. Będziecie dotować DB miliardami euro rocznie, albo żadnych kolei w Polsce nie będzie. Naprawdę sądzicie, że DB przekaże choc jednego centa z dopłat podatnika niemieckiego na modernizację polskich kolei? Naprawdę sądzicie, że DB będzie w Polsce wozić ludzi d Tarnowa czy innej Iławy za swoje pieniądze?

W samej tylko Bawarii w 1996 roku dotacje  regionalne (liczby nie obejmują subwencji federalnych) wzrosły z 3 mld euro do 6 mld euro ROCZNIE.
Nie podoba wam się porównanie z bogatą Bawarią? No to z innej beczki.

Mamy dwa sąsiadujące kraje, które w tym samym czasie wyszły z komunizmu (przynajmniej formalnie) - dużą Polskę i maleńkie Czechy. Porównajmy kilka wskaźników w obydwu krajach:

Porównanie Polska – Czechy:

Powierzchnia: 313 tys. km kw. – 79 tys. km kw.

Liczba ludności: 38,4 miliona – 10,3 miliona

Liczba uruchamianych pociągów na dobę: 3802 – 7700

Liczba pasażerów przewiezionych przez kolej: 283 268 tys. – 171 984 tys.

Wydatki na infrastrukturę w latach 2000-2003 w mln Euro: 1159 – 2237

Dotacja w procentach przychodów operacyjnych przewoźników regionalnych: 5,9% – 20,3%

Udział dotacji w PKB: 0,08 – 0,38

I teraz dopiero możemy sobie pogadać o stanie kolei w Polsce i o tym, kto za ten stan odpowiada. Chyba, że nadal wolicie chędożyć o złych związkowcach i leniwych kolejarzach. W takim razie zdrowia życzę i łączę różne wyrazy.
 

Ab Extra
O mnie Ab Extra

"Wiara w autorytety powoduje, że ich błędy stają się obowiązującymi normami" Lew Tołstoj "Wszyscy jesteśmy Gombrowiczami" Stołeczna Gazeta Wyborcza

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka